Bardzo lubię grać w tenisa a także w squasha. Obecnie jednak skupiam się jedynie na tenisie, ponieważ przy ładnej pogodzie można pograć w niego na kortach otwartych. Zawsze miałem jednak problem z nadmierną potliwością, który potęgował się przy oprawianiu sportu. Rozwiązaniem okazała się frotka i odkąd użyłem jej pierwszy raz mam ją ze sobą na każdym treningu.
Używanie frotki jest wygodne i pomocne
Kiedy idę na kort i przebieram się w strój sportowy to zawsze zaczynam od założenia frotki. Dlaczego? Bo moim zdaniem jest to niezbędne akcesorium w garderobie do treningu. Frotka ma wiele zastosowań i każdy, kto gra w tenisa potrafi wymienić jej zalety jednym tchem. Moja frotka na rękę Adidas przeszła ze mną już naprawdę wiele treningów, ale po każdym dokładnie ją piorę. Kiedy tylko na moim czole pojawiają się krople potu to od razu ścieram je frotką, dzięki czemu pot nie leci mi do oczu. Każdy sportowiec wie, jak uciążliwe może być spocone czoło. Kiedy gram w tenisa na świeżym powietrzu w upalny dzień to praktycznie po każdym uderzeniu przecieram czoło frotką. Czasami muszę założyć dwie frotki, po jednej na każdą rękę. Wówczas nawet pocące się dłonie nie stanowią problemu, bo mogę je wycierać naprzemiennie w jedną bądź drugą frotkę. Dobre jakościowo frotki są naprawdę chłonne, więc nie zaszkodzi im nawet kilkugodzinny trening lub mecz rozegrany w największym pocie czoła. Na pewno każdemu zaczynającemu przygodę ze sportem polecam używanie frotek, jako wygodnej ściereczki.
Będąc sportowcem i uprawiając sport dobrze jest móc skoncentrować się tylko na zawodach sportowych, w których bierze się udział. Pot na czole bądź na dłoniach może w tym skutecznie przeszkodzić. Na szczęście ktoś mądry wymyślił coś takiego jak frotka. Dzięki temu nie muszę się martwić, że pot będzie mi utrudniał grę w tenisa.