Budujesz dom i rozważasz temat centralnego ogrzewania? A może, z myślą o ochronie naszego środowiska, postanowiłeś zmienić swój dotychczasowy piec węglowy na inną, bardziej ekologiczną formę grzania? Nie istotne, co tobą kieruje, decyzja o zamianie zanieczyszczającego atmosferę węgla na inny rodzaj paliwa, jest trafną decyzją.
Z pelletem dbasz o środowisko i własną wygodę
Odchodząc od tradycyjnego węglowego pieca, prócz dbania o środowisko, zadbamy również o wygodę użytkowania. Ponieważ to właśnie węgiel, wśród wszystkich paliw używanych do opału, przysparza najwięcej trudności i wymaga największej pracy z naszej strony. Codzienne rozpalanie w piecu, wybieranie ogromnej ilości popiołu, a przy tym cały ten brud. Nie wspominając o tym, że konieczne jest przeznaczenie jednego pomieszczenia przy kotłowni na składowanie dużej ilości surowca. Co zatem wybrać, by ułatwić sobie życie? Jeśli chodzi o paliwa stałe, to pellet, czyli ekologiczne paliwo wytworzone z biomasy, jest numerem jeden. Wytwarza śladowe ilości zanieczyszczeń przy spalaniu, przy czym nowoczesne piece na pellet są praktycznie bezobsługowe. Nie trzeba posiadać również dodatkowego pomieszczenia na składowanie opału, ponieważ jest on dostępny w 20 kilogramowych workach, zatem nie brudzi i nie zajmuje miejsca, jak to się ma w przypadku węgla. Jeśli posiadamy sprawny i w miarę nowoczesny piec na paliwo stałe, nie musimy go zmieniać. Wystarczy zaopatrzyć się w palniki na pellet. Jest to dobre wyjście w sytuacji, gdy nie stać nas akurat na zakup nowego pieca, ponieważ same palniki są stosunkowo tańsze niż kocioł. Jednak jeśli nasz piec ma już swoje lata, same palniki na pellet nie będą dobrym rozwiązaniem. W takiej sytuacji warto wymienić cały piec.
Szukając innego niż węgiel źródła opału, możemy wybierać między biomasą, olejem lub gazem. Wszystko zależy od dostępności do konkretnego surowca, co tyczy się w szczególności gazu. Niektóre mniejsze miejscowości nie zawsze mają do niego dostęp. Warto jednak pomyśleć o przyszłości i zainwestować w czyste powietrze, którym my sami będziemy oddychać.