Szakle czy szekle – wyjaśniamy

Zapewne każdy słyszał o walucie, jaką są szekle. Handlują nimi w Palestynie, ale też w Izraelu i na terytorium palestyńskim. Są odpowiednikami banknotów kilkudziesięciozłotowych w Polsce i Palestyńczycy używają ich od lat. Ktoś może się zdziwić, gdy usłyszy słowo szakle. Co to jest? Czy to jest to samo? Jeżeli nie, to do czego służy?

Czym są szakle?

szakleDobre szakle znajdziemy w sklepach z częściami do haków. Są obowiązkowym wyposażeniem statku i w sklepach specjalizujących się w tych wodnych środkach lokomocji należy ich szukać. Służą one do łączenia różnych elementów, gdy potrzebny jest ich transport. Przykładowo, za pomocą szakla połączymy linę z żaglem. Ich udźwig może wynieść nawet trzydzieści pięć ton! Użyteczne są też, gdy łączymy pętlę na końcu linii z jakimś hakiem. Wyglądem przypominają literę „U”, lub omegę, a wykonane są ze stali. Te metalowe klamry nie są duże, a ich cena zaczyna się już od kilku złotych za sztukę. Otworzymy je tylko za pomocą śruby. Zamkniemy przy użyciu sprężynowej zapadki. Tu pojawia się „haczyk”. W sklepach występują też pod nazwą szekle, co nie zmienia faktu, że w krajach Bliskiego Wschodu pod tą nazwą funkcjonuje ich narodowa waluta. Kupując owoce i warzywa, damy sprzedawcy szekle, czyli pieniądze, które mogą być rozmieniane na agory.

Na rynku marynistycznym obecne są także podwójne szakle. Jest to już specjalistyczny sprzęt skierowanych do doświadczonych marynarzy. Różnica jednej litery w tak krótkim wyrazie sprawia, że może dojść do nieporozumienia. Należy pamiętać o dwóch nazwach na ten sam przyrząd, by w sklepie wiedzieć, o czym mowa. Jeżeli nie jesteś jakkolwiek związani ani z Palestyną, ani z morze, ta wiedza również można na się przyda. Kto wie, na jakie pytanie trafimy w krzyżówce?